Index ¦ Archives ¦ Atom

Radyjko internetowe! Czyli jak słuchać muzyki?

Jako wykształcony (he he) muzyk, zawsze żyje obsesją otaczania się muzyką. Drugie moje wykształcenie (he he) - informatyka, zawsze łączyła się z pierwszym i powstawały z tego nieoczywiste sojusze. Ale zacznijmy od początku. Na początku było radio, i jakieś urządzenia grające typu kasety, płyty. Potem pojawił się komputer personalny. Miał głośnieczek! PC Speaker potrafił rzeczy niewiarygodne. Pierwsze gry, chyba nawet windows 3.11 próbował coś tam grać. Niestety źródeł nie było zbyt wiele. Potem pojawiła się jakaś karta muzyczna, a któraś z kolei to nawet nie szumiała na wyjściu liniowym. Ale dalej do momentu stałego dostępu do internetu, to trudno było o muzykę. Owszem pojawiały się jakieś cd, mp3, ale ich źródło było ograniczone. Cały czas rezonowało mi, jak to mieć cały czas dostęp do muzyki. Miałem oczywiście walkmana - ale baterie szybko się kończyły, a słuchawki łamały. Miałem discmana, ba, nawet diskmana z mp3. Ale i tam baterie szybko się kończyły. Potem stałem się dorosły. Nawet miałem jakiś wzmacniacz, i cały czas majaczył pomysł, jak to by można słuchać nieograniczonej muzyki z internetu. Przewine ciemne czasy początków XXI wieku i opowiem jak aktualnie próbuje ugryźć. W sensie, ominę warstwy pośrednie.

A zatem stack: * źródło muzyki: spotify - jest to rozsądny kompromis pomiędzy dostępem, a ceną. Oczywiście wolałem targetowanie behawioralne od last.fm, lubiłem też poszukać altenrnatywnej muzyki w dziwnych miejscach, lub posłuchać ładnie przygotowanej muzyki w radiach internetowych. Jednak spotify i jego dostosowanie do urządzeń - zrobiło robotę * źródło muzyki: strumienie radii internetowych (zagranicznych) - czyli randomowe (np. dostarczane przez VLC playera strumienie muzyki) * sprzęt: telefon - tu bateria się nie kończy tak szybko, ale potrafi pograć mi na słuchawkach czy w samochodzie. minus jest taki że jest to telefon, a nie coś co może grać od tak sobie muzyczkę laptop - to oczywiste przy pracy, czy przy komputerze, ale staram sie jaknajmniej wgapiac sie w ekran - więc to adresuje specyficzny kawałek... chromecast audio - pastylka który mój stary wzmacniacz czyni spotify playerem. minus jest taki że interfejs to niestety telefon, i czasem potrafi się pogubić z wifi (ale może to kwestia mojej infry wifi) malinka z raspotify podpięta do jakiegoś prostego malutkiego wzmaczniacza i do głośnika. to środkowa droga. lekko przenośna, grająca ładnie. minus jest taki że interfejs to znowu telefon, i jest to dosyć duże. malinka zero + głośnik bluetooth. taki to eksperyment przeprowadziłem. pierwsza wersja tego eksperymentu to hdmi audio + jakiś dziwny kabel hdmi z przejściówką na jack. niestety nie podawał dzwięku. druga iteracja to podpięcie głośnika bluetooth do malinki. Niestety problemem okazał się interfejs, nie miałem siły na szukanie jakiegoś webowego/apkowego playera. A moim głównym celem było zapięcie innych źródeł niż raspotify. tablet + głośnik blutut: duet niemal idealny, tablet gra to co chce z wmiare przyjaznym interfejsem (ekran). całość jest jednak za duża i zbyt prądochłonna

Opowiem też o tym co mi chodzi po głowie do przetestowania: * radyjko internetowe w formie gotowego setu tylko do tego służącego. to co widziałem wydaje mi się za drogie, a samodzielne składanie mnie trochę przeraża ze wzgledu na konieczność szukania interfejsu. ale taki zestaw samogrający, który potrafił by mi zagrać jakieś radyjko z Mauretani, czy Indonezji, byłby ciekawy i przenośny. * asystent głosowy który sam jest głośniczkiem - to kolejna rzecz którą widziałem w praktyce - gra o co sie poprosi - oczywiście te które ja widziałem nie rozumiały do końca że chcę posłuchać radia z alaski, i puszczały tylko youtuba czy tam spotifaja - ale jak dorwe jakiś tani sprzęt - to spróbuje go pomęczyć * jakaś samoróbka - w sumie to odmiana tego gotowego setu radyjka, którą wspominałem powyżej. po prostu jak dorwe pomysł jak w rozsądnej obudowie z rozsądnym głośnikiem i rozsądnym zasilaniem i interfejsem zamknąć źródełko muzyki - to będę to testował i eksperymentował.

A wy jak słuchacie muzyki :) ?

© Piotr Lemiesz. Built using Pelican. Theme by Giulio Fidente on github.